Magdalena Fręch zapisała się w historii, wygrywając turniej WTA 500 w Guadalajarze, a na jej życiowy sukces zareagowała Iga Świątek. Liderka światowego rankingu zamieściła w sieci wymowny komentarz.
Na taki sukces Magdalena Fręch czekała całą karierę. 26-letnia Polka triumfowała w turnieju rangi WTA 500 w Guadalajarze, pokonując w finale kwalifikantkę Olivię Gadecki. Polka przeszła w ten sposób do historii, jako czwarta polska tenisistka z triumfem w turnieju rangi WTA. A dodatkowo zaliczyła życiowy awans w rankingu WTA.
Na jej sukces reagują światowe media. Dużo miejsca poświęcili Polce dziennikarze eleconomista.com.mx, którzy przypomnieli m.in., że pochodzi z Łodzi, a od jej debiutu w turnieju rozgrywanym pod szyldem WTA minęło 11 lat. Zwycięstwo Polki nazwali zaskakującym. “Niespodzianką było to, że Fręch oraz Gadecki dotarły do finału i pokazały mocny show” — czytamy.
Nie zabrakło też gratulacji od Igi Świątek, która właśnie rozpoczęła 121. tydzień na fotelu liderki światowego rankingu. I zrównała się pod tym względem z byłą rywalką Ashleigh Barty.
“Gratulacje” — napisała tenisistka z Raszyna na portalu X i oznaczyła profil swojej koleżanki z reprezentacji Polski.
Ogromny awans Fręch po historycznym sukcesie. Może przebić granicę
Triumf w Guadalajarze dał naszej zawodniczce solidny zastrzyk punktów (w sumie ma ich 1755), a co za tym idzie — awans w rankingu WTA. Polka przesunęła się o 11 lokat i w najnowszym zestawieniu widnieje na 32. miejsce. Niewiele brakuje jej do awansu do czołowej “30”. Do zajmującej tę pozycję Julii Putincewej (1841) traci niespełna 100 pkt.
Dzięki awansowi sukcesowi Polka znacząco zbliżyła się do rozstawienia w Australian Open, które pozwoliłoby jej uniknąć trudniejszych rywalek.